Jak pisze dzisiejszy „Dziennik”, według posłów Platformy Obywatelskiej działania byłego ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego i jego zastępcy Pawła Szałamachy w sporze z Eureko o PZU SA zaszkodziły pozycji procesowej Polski. Gazeta przypuszcza, że obaj politycy poprzedniej ekipy rządzącej mogą stanąć przed Trybunałem Stanu.
W dniu dzisiejszym sprawą sporu ma zająć się sejmowa komisja skarbu. W dniu wczorajszym posłowie otrzymali informację MSP w sprawie prywatyzacji PZU SA, a komisja ma zdiagnozować aktualną sytuację.rnrnPolitycy PO stoją na stanowisku, że obrany przez Jasińskiego i Szałamachę konfrontacyjny kurs wobec Eureko źle przysłużył się Skarbowi Państwa. W wyniku działań poprzedniego kierownictwa resortu skarbu miała ucierpieć, zdaniem polityków obecnie rządzącej partii, pozycja negocjacyjna naszego kraju w sporze z holenderskim udziałowcem największego polskiego towarzystwa.
Według sugestii działaczy PO, zdaniem „Dziennika”, można spodziewać się chęci postawienia Jasińskiego i Szałamachy przed Trybunałem Stanu.
Jednym z argumentów przeciwko byłemu szefostwu MSP ma być odstąpienie resortu od umowy prywatyzacyjnej PZU SA, do którego doszło 25 października ubiegłego roku, czyli już po zmianie władzy. Z przekazanej w dniu wczorajszym przez Ministerstwo Skarbu Państwa informacji wynika, że decyzja podjęta przez ówczesnego ministra Wojciecha Jasińskiego była kompletnie nieprzygotowana. Jak pisze „Dziennik”, żadna z komórek organizacyjnych resortu ani żadna zewnętrzna firma doradcza nie przeanalizowała skuteczności pod względem prawnym takiej decyzji. Z kolei analizy dokonane już po jej podjęciu przez kancelarie prawne poddały w wątpliwość skuteczność takiej decyzji. Także komórki merytoryczne Ministerstwa Skarbu Państwa ( w tym departament postępowania procesowego ) zajęły podobne stanowisko.
Zdaniem gazety wątpliwości budziła akcentowana przez byłego ministra skarbu kwestia naruszenia przez holenderskiego inwestora PZU SA umowy prywatyzacyjnej. Kolejne wątpliwe kwestie to: podstawa prawna odstąpienia od umowy a także wystąpienie wiceministra Pawła Szałamachy o wprowadzenie zmian w księdze akcyjnej towarzystwa.
Obaj oskarżani nie zgadzają się z zarzutami. Wojciech Jasiński twierdzi, że podjęte przez jego resort działania skutecznie zapobiegały przejęciu od wewnątrz PZU SA przez Eureko. Dodaje, że takie zjawiska miały miejsce w latach poprzednich.rnrnWtóruje mu Paweł Szałamacha. Były wiceminister skarbu twierdzi, że taka reakcja obcnej partii rządzącej wzięła się z braku własnego pomysłu na rozwiązanie konfliktu z Eureko.
( źródło: „Dziennik” )