Jak pisze „Gazeta Prawna” w rozpoczętym 5 maja drugim etapie kampanii reklamowej Liberty Direct zachęca klientów obietnicą wydania decyzji o wypłacie odszkodowania w ciągu 10 dni. Gazeta zwraca jednak uwagę, że ta skrócona procedura odnosi się jedynie do umów dobrowolnego AC, a nie obowiązkowego OC.

„Gazeta Prawna” podkreśla, że w przypadku ubezpieczenia casco skrócenie okresu likwidacji jest prostsze, niż w ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej. Powód ? W AC występuje jedynie kwestia naprawy auta, a w OC często dochodzą również: koszty szkód na osobie, problemy z identyfikacją klienta czy ustaleniem ewentualnej współodpowiedzialności. Gazeta wylicza, że te dodatkowe czynności likwidacyjne dotyczą 80 proc. klientów. „GP” zwraca również uwagę, że ten skrócony okres dotyczy wydania decyzji, co nie oznacza, że w tym czasie pieniądze znajdą się na koncie. Gazeta wyjaśnia, że często trzeba poczekać np. na decyzję banku czy leasingodawcy, na którego scedowane są prawa z polisy AC, co zrobić z pieniędzmi.

„Gazeta Prawna” podkreśla, że reklama Liberty Direct jest jednym z pierwszych sygnałów zmian na rynku, które powodują, że takich ogłoszeń będzie coraz więcej. Mariusz J. Sarnowski, niezależny konsultant w zakresie ubezpieczeń mówi, że większe możliwości technologiczne porównania ofert ułatwi klientom wybór ze względu na zakres polisy, a ceny dla kierowców o określonym profilu ujednolicą się. Gazeta zwraca uwagę na sprzyjający temu procesowi czynnik: rozwój rynku multiagencji oferujących proste i szybkie porównanie dzięki wykorzystaniu systemów komputerowych.

Dominik Stachiewicz z firmy MAI CEE, która współpracuje przy projekcie internetowej porównywarki z estońską firmą IIZI mówi, że ostatni kwartał tego roku będzie czasem, kiedy będą pojawiały się coraz to nowe porównywarki, a 2009 roku to będzie już prawdziwy boom na korzystanie z takich usług.

„Gazeta Prawna” przytacza przykład estońskiego rynku, gdzie w sześć lat po uruchomieniu tej formy sprzedaży IZII zdobył 180 tys. klientów. Ta liczba zapewniła firmie 14-proc. udział w rynku ubezpieczeń komunikacyjnych w Estonii. Autorzy projektu liczą na sukces również w naszym kraju. Gazeta przypomina wyniki badania przeprowadzonego nieco ponad rok temu przez ARC Rynek i Opinia: niemal 81 proc. respondentów oceniło taką formę zakupu jako interesującą, a 61,4 proc. zadeklarowało, że kupi polisę on-line po porównaniu.

W momencie, kiedy porównanie ceny będzie łatwe, towarzystwa zaczną promować jakość usług. Mariusz Sarnowski mówi, że zacznie się liczyć szybkość wypłaty i naprawy auta, wygoda klienta, czyli np. samochód zastępczy na czas naprawy.

„Gazeta Prawna” informuje, że obecnie trwają wytężone prace ubezpieczycieli nad skróceniem tego okresu tak, aby za rok dwa dysponować argumentem, który można wykorzystać w promocji. Gazeta przytacza jako przykład PZU SA, gdzie na początku 2004 roku likwidacja szkody trwała przeciętnie 32-34 dni. Obecnie ten okres uległ skróceniu do 17 dni, a np. w Lublinie na odszkodowanie czeka się przeciętnie 12 dni. „GP” zastrzega, że te dane odnoszą się do wszystkich szkód klientów indywidualnych, natomiast przeciętny czas likwidacji szkody komunikacyjnej czy to z AC czy OC, to nieco ponad 18 dni. „Gazeta Prawna” podkreśla, że wskaźnik ten nie daje jednak pełnego obrazu szybkości wypłat. W przypadku największego polskiego towarzystwa 18 proc. klientów czekało na pieniądze do 7 dni, 24 proc. od 8 do 14 dni, a 41 proc. od 15 do 30 dni.

( za: Marcin Jaworski, „Gazeta Prawna” z 6.05.2008 r. )

www.gu.com.pl

 

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *