Jak informuje „Parkiet”, zgromadzone przez Narodowy Fundusz Zdrowia pieniądze z tytułu podatku Religi mają wreszcie trafić do szpitali. Zarządzenie w tej sprawie wydał właśnie prezes Funduszu Jacek Paszkiewicz. Gazeta podkreśla jednak, że tegoroczna rezerwa na leczenie ofiar wypadków (a konkretnie: na dodatkowe opłaty z tego tytułu, bo szpitale standardowo dostają pieniądze za każdego pacjenta) zmniejszy się w minimalnym stopniu – z 677, 9 mln zł do 676, 8 mln. Powód? Pozostałych pieniędzy Fundusz nie może na razie wykorzystać, bo nadal brakuje mu faktur ze szpitali.
„Parkiet” pisze, że znaczące kwoty z około 1,14 mln zł rozliczonych faktur otrzymały tylko dwa województwa – lubuskie (468 tys. zł) i pomorskie (387 tys. zł). Z kolei najmniejsze stały się udziałem województw: łódzkiego (4 tys.) i mazowieckiego (6 tys.). Natomiast z siedmiu województw nie wysłano ani jednej faktury. Gazeta dowiedziała się, że aktywność w pozyskiwaniu pieniędzy z NFZ województwa lubuskiego jest nie tylko zasługą szefów szpitali, ale też urzędników, którzy zorganizowali specjalne szkolenia dotyczące możliwości pozyskania dodatkowych środków.
Stanisław Wróblewski, wicedyrektor ds. służb mundurowych lubuskiego oddziału NFZ mówi „Parkietowi, że szpitale zostały poinformowane o możliwości i sposobach rozliczania świadczeń zdrowotnych z tytułu tzw. podatku Religi. Z kolei po przekazaniu przez policję danych dotyczących wypadków komunikacyjnych lubuski NFZ przygotował analizę, ułatwiającą szpitalom wyszukanie świadczeń, które zakwalifikować można do rozliczenia. rnrnZ wyliczeń gazety wynika, że z przekazanych od października 2007 r. pieniędzy w ramach podatku Religi Narodowy Fundusz Zdrowia uzbierał już około 500-550 mln zł.
(źródło: „Parkiet” z 4.09.08 r., autor artykułu: Aleksandra Kurowska)