Podczas czwartkowej wspólnej konferencji PZU SA oraz Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji ubezpieczyciel poinformował, że wypłaci odszkodowanie za uszkodzenie STS „Fryderyk Chopin” (EWSPiA jest jego armatorem). Zakład tłumaczył zmianę swojej wcześniejszej decyzji „ujawnieniem nowych okoliczności związanych z wypadkiem żaglowca”.

– Decyzję o wypłacie odszkodowania podjęliśmy po analizie nowych informacji, uzyskanych przez PZU ze źródeł zewnętrznych oraz przekazanych nam przez armatora. Zebrane informacje nie przesądzają w sposób bezwzględny o odpowiedzialności PZU za tę szkodę, jednak poszerzają naszą wiedzę o okolicznościach wypadku. Wątpliwości na tle odpowiedzialności ubezpieczeniowej PZU za tę szkodę postanowiliśmy rozstrzygnąć na korzyść ubezpieczonego, zgodnie z zasadami obowiązującymi w praktyce likwidacji szkód ubezpieczeniowych – powiedział Tomasz Tarkowski, dyrektor Grupy PZU ds. likwidacji szkód i świadczeń.

W grudniu ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania za uszkodzenie żaglowca. – Nasi przedstawiciele bezzwłocznie i z pełnym zaangażowaniem podjęli czynności związane z analizą tego wypadku. Niestety w wyniku tego postępowania, na podstawie ustalonego stanu faktycznego oraz zebranego w sprawie materiału dowodowego musimy stwierdzić, iż nie zaszło żadne ze zdarzeń wymienionych w umowie ubezpieczenia, które byłoby podstawą do przyjęcia przez PZU odpowiedzialności odszkodowawczej. – tłumaczył wtedy Mariusz Sarnowski, dyrektor Grupy PZU odpowiedzialny za pion klienta korporacyjnego i oraz członek zarządu PZU Życie. Zakład zapewnił wówczas również, że w przypadku, gdyby pojawiły się dodatkowe istotne dowody, informacje lub okoliczności – w szczególności uzyskane w wyniku postępowania przeprowadzonego przez Izbę Morską w Szczecinie – niezwłocznie powróci do analizy niniejszej sprawy. Zapowiadał również, że pojawienie się nowych faktów może spowodować zmianę pierwotnie podjętej decyzji.

„Fryderyk Chopin” był ubezpieczony na podstawie umowy zawartej pomiędzy PZU SA a prywatnym właścicielem jednostki – Europejską Wyższą Szkołą Prawa i Administracji. Omówienie zapisów dokumentu, oraz analizę słuszności ówczesnej decyzji zakładu można znaleźć na portalu „Gazety Ubezpieczeniowej” pod adresem:

http://www.gu.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=38604&Itemid=297

– Cieszę się, że sprawa odszkodowania za zniszczone maszty „Chopina” zakończyła się pomyślnie. Odwołaliśmy się od pierwszej, odmownej decyzji prezentując nowe informacje i dowody w postaci ekspertyz morskich, które w powiązaniu z materiałami uzyskanymi przez PZU dały podstawę do zmiany pierwotnej decyzji. – powiedział Dariusz Czajka, kanclerz EWSPiA, armatora żaglowca. – Przyznaję, że pierwotna decyzja ubezpieczyciela wywołała wiele emocji. Ostatecznie sprawa rozstrzygnęła się dla nas pomyślnie, a ubezpieczyciel dotrzymał słowa, że nowe okoliczności zdarzenia mogą przyczynić się do zmiany decyzji. PZU skonkretyzował przesłanki swojej odpowiedzialności, dlatego też postanowiliśmy, że w dalszym ciągu będziemy ubezpieczać żaglowiec w PZU. – dodał.

Do wypadku żaglowca doszło 29 października 2010 roku. STS „Fryderyk Chopin” płynął w rejsie Szkoły pod Żaglami. Uszkodzeniu uległy maszty jednostki. Na pokładzie znajdowało się wówczas 47 osób, w tym 36 uczniów gimnazjum. 1 listopada żaglowiec został przycumowany do zatoki Falmouth, a szkolna załoga rejsu przewieziona na ląd. W tym samym dniu rzeczoznawca PZU rozpoczął badanie jednostki. 7 listopada STS „Fryderyk Chopin” wpłynął do suchego doku stoczni Pendennis Ship Yard Ltd w Falmouth. 7 grudnia STS „Fryderyk Chopin” został zatrzymany w ramach poręczenia majątkowego dla właścicieli kutra Nova Spero, który doholował uszkodzony bryg do wybrzeży brytyjskich.

www.gu.com.pl

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *