piątek, 06 kwiecień 2007
Dobra wiadomość dla klientów towarzystw ubezpieczeniowych: jest szansa, że ceny ubezpieczeń spadną. Skąd ten optymizm? Stąd, że trochę dotąd zaniedbany przez ubezpieczycieli kanał akwizycji, jakim jest sprzedaż internetowa staje się obowiązkowym punktem oferty towarzystw.
Amatorów tortu, jakim są zyski ze sprzedaży ubezpieczeń w sieci, jest coraz więcej. Z końcem ubiegłego roku na ubezpieczeniowy e-rynek w Polsce wszedł ze swoją propozycją Allianz, dołączyła do niego francuska Axa, a w tym roku swoich sił próbuje spółka BRE Ubezpieczenia. Do walki zbroi się konkurencja. Według zapowiedzi, ofertę ma rozszerzyć Warta: sprzedaje już w sieci assistance komunikacyjne, ale niebawem doda do nich również ubezpieczenie mieszkań i podróży. Dodatkowo zacieśnia współpracę z Kredyt Bankiem chcąc wykorzystać jego kanały sprzedaży dla zaoferowania klientom swoich produktów.
Jest szansa że już w kwietniu Benefia rozpocznie sprzedaż przez internet polis na życie. Nie zasypia gruszek w popiele Generali. Towarzystwo sonduje rynek, gdyż jest zainteresowane sprzedażą przez internet swoich polis komunikacyjnych. Zachęcone zainteresowaniem klientów ofertą Supermarketu Ubezpieczeń Samochodowych BRE Ubezpieczenia chce poszerzyć ofertę. Na dzień dzisiejszy jego propozycja jest dostępna tylko dla klientów działającego w grupie BRE mBanku.
Jarosław Mastalerz, prezes BRE Ubezpieczenia uchyla rąbka tajemnicy co do planów zarządzanej przez niego firmy. W maju lub czerwcu ubezpieczyciel rozpocznie współpracę z Multibankiem. Nowy produkt na początku ma przypominać ofertę dostępną w mBanku. W najbliższym czasie BRE Ubezpieczenia rozpocznie też współpracę z następnymi firmami, niekoniecznie z bankami, ale np. z sieciami handlowymi. Jest to coraz popularniejsza forma sprzedaży Europie Zachodniej a znając zamiłowanie naszych rodaków do odwiedzania galerii handlowych, można jej wróżyć sukces także w Polsce. Na dzień dzisiejszy jest to jednak melodia przyszłości.
Według szacunków Zofii Dzik, prezes Link4 , pioniera na rynku polis direct, który rozpoczął działalność w 2002 r., polisy komunikacyjne przez internet nabyło około 250 tys. osób. Stanowi to 2,5 proc. klientów tego segmentu rynku ubezpieczeń. Zofia Dzik uważa, że w ciągu kilku następnych lat 15 proc. polis w Polsce będzie sprzedawanych w sieci.
Sprzedaż przez internet oznacza dla firm ubezpieczeniowych zmniejszenie kosztów, a co za tym idzie niższe ceny polis. Za ubezpieczenie OC siedmioletniego samochodu w Axie zapłacimy nawet o 30 proc. mniej niż w PZU. Dodatkowo, programy komputerowe są mniej omylne niż ludzie i jak wyjaśnia Jarosław Mastalerz, jego firma sprzedając polisy w systemie direct, minimalizuje ilość błędów przy ustalaniu taryf.
( Źródło: „Dziennik” z 06.04.2007 r. )