Jak pisze "Parkiet", istnieje szansa, że w niektórych sytuacjach kierowcy zapłacą wkrótce za autocasco tyle, ile wyjeżdżą. Może to być możliwe dzięki znanemu już od kilku lat na Zachodzie produktowi o nazwie „pay as you drive". Zdaniem gazety, nie jest wykluczone że w najbliższych latach pojawi się także w Polsce.

Arkadiusz Świercz, prezes firmy doradczej Consultia, która we współpracy z kilkoma ubezpieczycielami i dostawcami rozwiązań GPS przymierza się do wdrożenia takiej usługi na polskim rynku mówi, że aby to rozwiązanie mogło działać, ubezpieczyciel musi porozumieć się z firmą oferującą usługi nawigacji satelitarnej GPS i telefonii mobilnej GSM. W każdym aucie, objętym produktem „pay as you drive", instalowany będzie nadajnik GPS, który przesyła dane poprzez sieć mobilną na temat użytkowania pojazdu. Na podstawie tych informacji będzie można później określić, ile klient powinien zapłacić za AC.

Prezes Consultii podkreśla, że na początku rozwiązanie będzie oferowane tylko dla autocasco, bo w przypadku OC trudno jest określić, jaką szkodę wyrządzi klient korzystający z „pay as you drive". Magdalena Barcicka, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń w AXA Ubezpieczenia, która oferuje polisy komunikacyjne w systemie direct dość sceptyczna odnosi się do ewentualnego powodzenia„pay as you drive". Barcicka nie sądzi, aby w najbliższych latach ten produkt stał się przebojem na polskim rynku. Jej zdaniem jest to na pewno produkt dla osób, które mało jeżdżą. Zwraca uwagę, że w krajach, gdzie to rozwiązanie działa, kierowcy muszą bardzo pilnować zadeklarowanego limitu kilometrów. Gdy przekroczą pułap, dopłaty składek są znaczące.

www.gu.com.pl

 

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *