Narodowy Fundusz Zdrowia będzie mógł dochodzić od sprawców wypadków drogowych lub ich ubezpieczycieli zwrotu kosztów leczenia poszkodowanych – to główne założenie projektu noweli ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Ministerstwo zdrowia poinformowało we wtorek, że został on już przekazany Komitetowi Rady Ministrów.
Jak podkreśla resort, koszty leczenia ofiar wypadków drogowych ponosi NFZ, chociaż są za nie odpowiedzialne konkretne osoby. Powoduje to uszczuplenie budżetu publicznego płatnika. Dlatego za terapię poszkodowanych powinien płacić sprawca zdarzenia lub jego ubezpieczyciel.
MZ zaznacza, że wprowadzenie takiego rozwiązania znajduje uzasadnienie w zasadach odpowiedzialności cywilnej i w konstytucji, z której wynika obowiązek zagwarantowania równego dostępu do świadczeń finansowanych ze środków publicznych. Ma ono również swoje oparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego.
Zgodnie z projektem, zlikwidowany zostanie obowiązek odprowadzania przez firmy ubezpieczeniowe do NFZ zryczałtowanej opłaty na leczenie ofiar wypadków komunikacyjnych. Wysokość tej opłaty, ustalana corocznie, miała być odzwierciedleniem kosztów, które ponosi Fundusz. Brak zintegrowania systemów informatycznych policji oraz NFZ uniemożliwił praktyczne wykonanie tych przepisów.
Według projektu NFZ będzie otrzymywał od sądu odpis lub wyciąg orzeczenia kończącego postępowanie karne. Zyska również prawo do informacji z policyjnych baz, a także uprawnienie do otrzymania informacji od ubezpieczycieli.
W ocenie resortu zdrowia, proponowane rozwiązania nie oddziałują na czynniki decydujące o wymiarze składki ubezpieczeniowej i w związku z tym nie mogą stanowić dla ubezpieczycieli podstawy do automatycznego podniesienia jej.
MZ zaznacza, iż wprowadzenie konstrukcji kompensacji szkody, opartej na dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych, zwiększa zakres odpowiedzialności zakładów ubezpieczeń, ale jednocześnie likwiduje ryczałt. Zatem składki powinny co najmniej utrzymać się na dotychczasowym poziomie. Kontynuowanie poboru opłaty ryczałtowej doprowadziłoby do wzrostu wysokości składki o około 18 proc.
Resort podkreśla, że wejście w życie proponowanej ustawy może mieć wpływ na zmniejszanie składki, gdyż zwiększy chęć dobrowolnego ubezpieczania się od odpowiedzialności cywilnej. W przypadku braku polisy, odpowiedzialnym wobec NFZ będzie sprawca zdarzenia.
(źródło: PAP)
www.gu.com.pl