Jak informuje „Gazeta Prawna” z raportu przeprowadzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wynika, że banki zawierając z towarzystwami ubezpieczeniowymi umowy ubezpieczenia kredytu hipotecznego, obciążają jej kosztami konsumentów. Według Urzędu, brak jest podstaw prawnych usprawiedliwiających takie działania, a ich efektem jest przerzucenie na konsumentów przez banki ryzyka prowadzenia działalności.
Gazeta dodaje, że banki często obciążają konsumentów kosztami ubezpieczenia kredytu hipotecznego, mimo że nie są one ani stroną umowy, ani jej beneficjentem.
Ewa Ostrowska, radca prawny z Kancelarii Prawnej Gregorowicz-Ziemba, Krakowiak, Gąsiorowski mówi, że kredytobiorca, w stosunku do umowy ubezpieczenia pomiędzy bankiem a ubezpieczycielem, jest wyłącznie osobą trzecią i z tytułu jej zawarcia nie zyskuje jakiejkolwiek formy zabezpieczenia własnych interesów.
Z kolei Marek Niechciał, prezes UOKiK mówi, że w praktyce oznacza to, iż kredytobiorca opłaca składki wynikające z umowy, która zabezpiecza jedynie przedsiębiorcę.
Szef Urzędu dodaje, że jeśli ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie bankowi, to konsument ponosi odpowiedzialność regresową.
Anita Turek, radca prawny, partner w Kancelarii Gardocki i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni tłumaczy, że w takiej sytuacji od klienta zależy obrona jego praw. Trzeba udowodnić, nierzadko w procesie cywilnym, ziszczenie się okoliczności, od jakich zależała wypłata świadczenia, np., że stracił on pracę na skutek likwidacji zakładu pracy, nie zaś z własnej woli, licząc na przejęcie spłaty rat kredytu przez bank.
Według „Gazety Prawnej” UOKiK ocenia, iż nie ma żadnych podstaw prawnych usprawiedliwiających takie działania banków. Opinię tę podziela część prawników.
Ewa Ostrowska mówi, że istnieją racjonalne względy, które pozwalają zakwalifikować postanowienie umowy kredytowej, obciążające konsumenta kosztami własnych działań ochronnych banku, jako niedozwolone w rozumieniu kodeksu cywilnego.
Według Ostrowskiej, narzucony kredytobiorcy obowiązek, de facto przenoszący na niego ryzyko działalności bankowej, w świetle licznych możliwości zabezpieczenia umów wydaje się naruszać jego interesy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.
Gazeta podkreśla, że są również prawnicy, którzy nie podzielają opinii UOKiK. Zdaniem Joanny Rudnickiej, prawnika z Kancelarii Radców Prawnych Skoczyński Wachowiak Strykowski, trudno wymagać, aby banki, udzielając kredytów bez zabezpieczeń, ponosiły w ten sposób tak daleko idące ryzyko działalności gospodarczej. Kosztami ubezpieczenia obciążony jest kredytobiorca, gdyż to on w zamian za pozyskanie środków finansowych daje zabezpieczenie spłaty tych środków. Według Rudnickiej, uzasadnieniem dla prawa regresu, które przysługuje ubezpieczycielowi wobec kredytobiorcy, jest fakt, że kredytobiorca nie ponosi szkody, którą zakład ubezpieczeń powinien zrekompensować.Również banki nie zgadzają się z opinią, że obciążenie konsumentów kosztami polisy nie znajduje uzasadnienia.
Tomasz Raczyński, menedżer ds. ubezpieczeń w MultiBanku mówi, że bank musi dbać o odpowiedni poziom zabezpieczenia, który wyznaczony jest przez ustawodawcę krajowego i unijnego. Takie działania są konieczne ze względu na to, że jest on instytucją zaufania publicznego. Raczyński podkreśla, że w każdym przypadku, gdy kredyt podlega ubezpieczeniu, klient wyraża zgodę na takie ubezpieczenie i jest rzetelnie informowany o wysokości raty ubezpieczenia. Ekspert z MultiBanku przyznaje jednak, że taka zgoda jest często warunkiem koniecznym uzyskania kredytu.
Banki stoją na stanowisku, że obowiązek ubezpieczania kredytów hipotecznych jest ułatwieniem dla klientów, którzy nie posiadają odpowiednich środków finansowych, a chcą nabyć nieruchomość.
Jerzy Bańka, radca prawny ze Związku Banków Polskich uważa, że usługa ubezpieczenia jest w wielu przypadkach konieczna do uzyskania kredytu na określonych warunkach, dlatego też klient, któremu zależy na kredycie i który jest niejako beneficjentem umowy ubezpieczenia, musi ponosić jego koszty. Udzielenie kredytu osobie, która nie posiada odpowiednich zabezpieczeń prawnych, wiązałoby się z nieakceptowanym ryzykiem dla banku.
W opinii Bańki, zarzuty podnoszone przez UOKiK, iż takie działanie jest łamaniem praw klientów banku i powoduje przerzucenie na nich ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej, są nietrafne.
(za:„Gazeta Prawna” z 29.05.2008 r., autorzy artykułu: Małgorzata Kryszkiewicz, Daria Stojak)