Do Rzecznika Ubezpieczonych wpłynęło pismo mężczyzny, który jest poszkodowanym w związku ze zbiciem szyby auta. Feralnego dnia, spod kół pojazdu ciężarowego jadącego przed skarżącym, wydobył się kamień, który ugodził w przednią szybę samochodu kierowanego przez poszkodowanego. Zakład ubezpieczeń w Poznaniu odmówił wypłaty odszkodowania za powyższą szkodę. Zdaniem TU X, administrator drogi, na której doszło do wypadku, nie ponosi odpowiedzialności za powstałe uszkodzenia.

W piśmie do Rzecznika czytamy: „W dniu 25 marca 2006 r. jechałem drogą wojewódzką z Poznania. W miejscowości Dąbrowa, na wysokości kopalni kruszyw i sortowni żwiru spod kół mijanego, jadącego z przeciwka ciężarowego Mercedesa został wyrzucony kamień, rozbijając przednią szybę mego pojazdu. Zawróciłem i zatrzymałem ciężarówkę, której kierujący stwierdził, że kamień mógł pochodzić wyłącznie z jezdni, nie zaś ze skrzyni ładunkowej, która była pusta i czysta. Zatrzymałem przejeżdżający akurat tędy patrol policji z prośbą o interwencję.

Policjanci sporządzili notatkę o zdarzeniu, fotografię miejsca zdarzenia oraz potwierdzili zaleganie grubej warstwy żwiru i kamieni na jezdni, a także skontrolowali stan skrzyni ładunkowej ciężarówki oraz przyczepy, stwierdzając brak śladów przewożenia ładunków sypkich. Ciężarówka ta przewoziła na przyczepce małą koparkę, która również była czysta. 6 kwietnia złożyłem zawiadomienie o szkodzie w Wielkopolskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Poznaniu, gdzie zostałem skierowany do Oddziału TU X celem dokonania oględzin oraz innych czynności dla likwidacji szkody. 26 kwietnia 2006 r. WZDW wystosował dwa pisma: jedno skierowane do mnie, a drugie do TU X. Pismo WZDW skierowane do ubezpieczyciela według, co prawda jedynie ustnych, zapewnień likwidatora, było podstawą wydania 17 lipca 2006 r. decyzji o odmowie uznania roszczeń.

Dodatkowo chciałbym zaznaczyć, że wielokrotnie próbowałem dowiadywać się o aktualny status sprawy, przy czym zwodzono mnie obietnicą rychłego zakończenia postępowania. Wobec braku realnych czynności ze strony TU X wystosowałem 15 maja 2006 r. pisemną prośbę, która do dnia dzisiejszego pozostała bez odpowiedzi. To skłoniło mnie do napisania 30 czerwca 2006 r. skargi z prośbą o interwencję na ręce prezesa zarządu TU X. W czasie mojej kolejnej już (czwartej) wizyty w Oddziale TU X w dniu 6 lipca 2006 r. dowiedziałem się, że roszczenia zostały odrzucone, o czym miałem zostać powiadomiony pisemnie w ciągu najbliższych dni.

W dniu 17 lipca 2006 r. udałem się osobiście do Oddziału TU X, gdzie odebrałem decyzję, gdyż pierwsza została wysłana na niekompletny adres (choć TU X dysponuje poprawnym i pełnym adresem). Próbowano też mi odmówić wówczas wglądu do akt z możliwością zrobienia kopii dokumentacji, jednak wobec nalegania i po powołaniu się na ustawę «o działalności ubezpieczycieli» ubezpieczyciel uległ moim żądaniom, dzięki czemu uzyskałem kopię notatki policyjnej. Ponieważ uzasadnienie decyzji jest bardzo płytkie – powoływanie się na bliżej nieokreśloną analizę dokumentacji – zwróciłem się z żądaniem przedstawienia konkretnego argumentu lub dowodu skutecznie wyłączającego odpowiedzialność zarządcy drogi za stan nawierzchni, zwłaszcza że WZDW jak sam stwierdza, nie wyklucza częstego zanieczyszczenia nawierzchni drogi”.

Do powyższego pisma poszkodowany dołączył także wspomnianą korespondencję WZDW z TU X. Oto jej treść: „Poszkodowany oświadcza, że w dniu 25 marca 2006 r. na ww. drodze w m. Dąbrowa, na wysokości żwirowni, podczas mijania, wyrzucony spod kół jadącego z przeciwka samochodu ciężarowego Mercedes kamień uszkodził przednią szybę jego pojazdu. Na miejsce zdarzenia została wezwana Policja z Tarnowa Podgórnego (do dnia dzisiejszego tj. do 26 kwietnia 2006 r. nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pisemne zapytanie w tej sprawie, przesłane do Policji w dniu 10 kwietnia 2006 r.). Ze swej strony informujemy, że na przedmiotowym odcinku drogi 307, stan techniczny nawierzchni jest dobry. Obowiązuje na nim ograniczenie prędkości do 60 km/h oraz ustawiony jest znak B-25 (zakaz wyprzedzania). W dniu 25 marca br. utrzymywała się temperatura dodatnia i występowały przelotne opady deszczu. Z uwagi na to, że zdarzenie miało miejsce na wysokości żwirowni, nie wykluczamy, że na drodze mogły się znaleźć kamienie i piasek, gdyż ten odcinek drogi jest często zanieczyszczany przez wjeżdżające i wyjeżdżające ze żwirowni samochody ciężarowe”.

Rzecznik Ubezpieczonych zwrócił się do prezesa TU X z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego tak długo trwał proces likwidacji przedmiotowej szkody. Jednocześnie Rzecznik zwrócił uwagę, że odmowa wypłaty odszkodowania przez zakład ubezpieczeń nie spełnia jakiegokolwiek kanonu wskazanego przez art. 16 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej.rnrnDepartament Odszkodowań i Świadczeń TU X poinformował Rzecznika Ubezpieczonych o swoim stanowisku w sprawie:rnrn„1. W dniu 5 lipca 2006 r. TU X Centrum Likwidacji Szkód Oddział w Poznaniu wydało decyzję o odmowie uznania roszczeń i wypłaty odszkodowania w tej szkodzie, uzasadniając tym, że Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich (WŻDW) w Poznaniu zarządzający drogą wojewódzką nr 307, na której powstało zdarzenie, nie ponosi odpowiedzialności za powstałe uszkodzenie (odprysk w szybie przedniej samochodu).

Po ponownej analizie dokumentacji zgromadzonej w trakcie postępowania likwidacyjnego w tej szkodzie (notatka urzędowa policji z dnia 25 marca 2006 r., pismo Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu z dnia 26 kwietnia 2006 r., a przede wszystkim przesłana dokumentacja fotograficzna wraz z argumentacją poszkodowanego w piśmie z dnia 20 września 2006 r.) wynika, że nie można wykluczyć, że na drodze gdzie miało miejsce zdarzenie, na wysokości kopalni kruszyw i sortowni żwiru wystąpiły zanieczyszczenia drogi w postaci: kamieni, żwiru, piasku itp.

2. W związku z tym przyjęto odpowiedzialność WZDW w Poznaniu za powstałą szkodę, uznano roszczenia poszkodowanego i postanowiono wypłacić odszkodowanie za uszkodzoną szybę przednią w samochodzie Opel Vectra zgodnie z wyliczeniem kosztorysowym w kwocie 466,25 zł.Niniejsze pismo stanowi polecenie dla TU X Centrum Likwidacji Szkód Oddział w Poznaniu wypłacenia odszkodowania poszkodowanemu w terminie do 10 października 2006 r.rnrn3. Wyjaśniamy, że proces likwidacji przedmiotowej szkody trwał tak długo (prawie 3 miesiące), ponieważ trudno było jednoznacznie ustalić odpowiedzialność w tej szkodzie.rnrn4. W odniesieniu do decyzji, którą wydano w l instancji, to w części nie zawierała ona zgodnie z art. 16 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej wskazań co do okoliczności oraz podstawy prawnej uzasadniającej całkowitą odmowę wypłaty odszkodowania. Natomiast decyzja ta zawierała informację – pouczenie o możliwości dochodzenia roszczeń na drodze sądowej.

Wcześniej w korespondencji z poszkodowanym (pismo z dnia 8 lipca 2006 r.) przez Departament Odszkodowań i Świadczeń TU X za opóźnione wydanie decyzji w tej szkodzie w stosunku do obowiązujących przepisów serdecznie przeprosiliśmy”.rnrnRzecznik Ubezpieczonych uznał powyższą interwencję za pomyślnie zakończoną, o czym poinformował poszkodowanego: „Do Rzecznika Ubezpieczonych wpłynęła odpowiedź z TU X (pismo z dnia 3 października 2006 r.) w Pana sprawie jako poszkodowanemu w związku ze zbiciem szyby auta. Sprawca szkody tj. Wielkopolski Zarząd Dróg posiada zawarte w tym towarzystwie dobrowolne ubezpieczenie OC zarządcy drogi.rnrnZ akt sprawy wynika, że spod kół pojazdu ciężarowego, który poruszał się przed Pana autem, wydobył się kamień, który ugodził w szybę przednią auta. Okoliczności zdarzenia oraz notatka policji wskazują, że na tym odcinku drogi znajduje się kopalnia kruszyw i sortownia żwiru. Z obecnej odpowiedzi wynika, że ubezpieczyciel po ponownym rozpatrzeniu roszczeń zmienił stanowisko w sprawie i przyznał Panu odszkodowanie za uszkodzoną przednią szybę w pojeździe.

W tym przypadku uznano za bardzo prawdopodobne istnienie żwiru na jezdni oraz drobin kamieni z racji na sąsiedztwo kopalni kruszyw. W takim przypadku zarządca drogi winien zwrócić szczególną uwagę na właściwą konserwację tego odcinka drogi”.

Krystyna Krawczyk

dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych

www.gu.com.pl

 

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *