Ministerstwo Zdrowia nie planowało i nie planuje podwyższania ryczałtowej składki płaconej przez firmy ubezpieczeniowe na pokrycie kosztów leczenia ofiar wypadków – oświadczył rzecznik tego resortu Jakub Gołąb w piśmie przekazanym w poniedziałek PAP.
Resort proponuje natomiast wprowadzenie regulacji pozwalającej na dochodzenie przez NFZ zwrotu kosztów leczenia od sprawcy wypadku lub jego ubezpieczyciela – napisał Gołąb, odnosząc się do artykułu z poniedziałkowego "Dziennika". Gazeta napisała, że w przyszłym roku kierowcy mogą zapłacić wyższe o kilka procent składki ubezpieczenia OC, bo minister zdrowia Ewa Kopacz poważnie rozważa wycofanie się z wcześniejszych obietnic zniesienia tzw. podatku Religi.
Rzecznik resortu zdrowia podkreśla, że projekt nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zakłada zniesienie obowiązku odprowadzania comiesięcznej składki w formie ryczałtu, jaki firmy ubezpieczeniowe są zobowiązane uiszczać zgodnie z obecnie obowiązującym prawem (tzw. podatek Religi).
Ministerstwo Zdrowia proponuje zastąpienie opłaty ryczałtowej przekazywanej przez zakłady ubezpieczeń do Narodowego Funduszu Zdrowia, regulacją pozwalającą na dochodzenie przez NFZ od sprawcy wypadku lub jego ubezpieczyciela zwrotu kosztów leczenia ofiary.
Rzecznik resortu zdrowia zaznacza także, iż Kopacz nigdy nie planowała podnoszenia wysokości tzw. podatku Religi – wręcz przeciwnie – "z całą determinacją dąży do jego likwidacji". "Dlatego też stwierdzenie zawarte w artykule: +(…) Nie wykluczam w takim wypadku podniesienia podatku Religi z 12 do 20 proc.+ ("Dziennik" podaje, że powiedziała to Ewa Kopacz – PAP) jest nie tylko nieuprawnione, ale także nieprawdziwe" – oświadcza.
(źródło: PAP)