Jak wynika z raportu sporządzonego przez „Gazetę Prawną”, z większych ubezpieczycieli działających na rynku polskim jedynie Allianz, Compensa i PZU SA nie dokonały w ciągu ostatnich sześciu miesięcy zmian w stawkach za polisy OC komunikacyjnego w sposób wskazujący, że usiłują zrekompensować sobie wprowadzenie podatku.

Paweł Kuczyński z portalu Ipolisa.pl, który przygotował specjalnie dla „GP” raport mówi, że na jego potrzeby portal wybrał cztery profile różnych wiekiem i płcią kierowców, dysponujących różnymi autami, i założył, że jeżdżą w pięciu średniej wielkości miastach Polski.

Analizie zostały poddane taryfy ośmiu towarzystw, których agenci współpracują z portalem Ipolisa. Badanie objęło okres od 1 maja do 23 października 2007 r. Dziennik chciał w ten sposób sprawdzić prawdomówność towarzystw. Przypomnijmy, że „GP” przeprowadziła 1 października sondę, w której ubezpieczycieli składali deklaracje, czy podniosą ceny OC, czy też pozostawią je na dotychczasowym poziomie. Gazeta dzięki obecnemu badaniu chciała sprawdzić, czy ci, którzy deklarowali, że nie podniosą stawek, rzeczywiście nie zrobili tego już wcześniej.

Paweł Kuczyński mówi, że tylko w przypadku Allianz, Compensy i PZU można z całą pewnością mówić, że wzięły na siebie skutki wprowadzenia podatku Religi. W Compensie w niektórych regionach odnotowano nawet 7-proc. spadek stawek.

W pozostałych przypadkach można zaobserwować albo oscylujące dla większości klientów wokół 15 proc. podwyżki, albo zgodne z wcześniejszymi przewidywaniami „Gazety Prawnej” modyfikacje taryf, w wyniku których niektóre grupy płacą mniej, a niektóre więcej.

Paweł Kuczyński mówi, że w przypadku Uniqa występuje największy, 15-proc. wzrost stawek dla większości klientów, choć są rejony, gdzie wzrostu stawek nie było lub był on mniejszy, np. 4 proc.

Tymczasem sama firma deklaruje, że ceny nie wzrosły na skutek wprowadzenia podatku Religi. Magdalena Czerwińska, rzecznik Uniqa mówi, że wprowadzane modyfikacje powodują, że dla atrakcyjnych dla nas grup klientów składki pozostają na dotychczasowym lub nawet niższym poziomie.

Inne rozwiązanie przyjęło PTU. W przypadku tego towarzystwa, zdaniem autorów analizy wygląda na to, że zrekompensowało ono sobie wprowadzenie „OC Religi” przesuwając zaszeregowanie regionów w swoich taryfach tak, że klienci płacą przeciętnie około 7 proc. więcej, a dla klientów poniżej 26 roku życia ten wzrost wynosi nawet 20 proc. Autorzy analizy podkreślają jednak, że występują również grupy klientów PTU, którzy płacą nawet 10-16 proc. mniej niż dotychczas. Podobna skala podwyżek stała się udziałem klientów HDI Asekuracja. Według autorów analizy, towarzystwem, które przyjęło rekordowe zróżnicowanie stawek, jest STU Ergo Hestia. Ubezpieczyciel dokonał w sierpniu takiej modyfikacji taryf, że w jej wyniku dla badanych czterech profili klientów maksymalny wzrost składek sięgnął 21 proc., a maksymalny spadek 25 proc.

Jeszcze inne rozwiązanie wprowadziła Warta. U tego ubezpieczyciela pojawił się tzw. współczynnik szkodowy, co powoduje np. dla Warszawy i okolic 5-proc. wzrost składki.

Mariusz Garwacki, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych mówi, że jego firma monitoruje na bieżąco rentowność w poszczególnych regionach i dopasowuje stawki do poziomu ryzyka ubezpieczeniowego. Wzrost cen w niektórych regionach czy dla niektórych grup kierowców nie jest efektem wprowadzenia podatku Belki.

Autorzy analizy zastrzegają, że obejmuje ona jedynie towarzystwa prowadzące dystrybucję OC komunikacyjnego w tradycyjny sposób, bo choć Ipolisa.pl prowadzi internetowy kalkulator stawek za ubezpieczenia komunikacyjne, to jeśli oferta klientowi odpowiada, to polisę wystawia kontaktujący się z nami działający tradycyjnie agent wybranego towarzystwa. Z tego powodu badanie nie objęło więc firm prowadzących sprzedaż w systemie direct, takich jak Link4 czy Axa. Przeprowadzenie podwyżek w tego typu towarzystwach jest możliwe z minuty na minutę – wystarczy zmiana w systemie informatycznym i już konsultanci wyliczają składki według nowych stawek.rnrn Jakie są możliwości porównania ofert? Rozpiętość cen jest duża: Za taką samą polisę można zapłacić zarówno prawie 2 tys. zł, jak i nieco ponad 1 tys. zł. Analizy porównawczej można dokonać za pomocą porównywarek internetowych (jak np. www.ipolisa.pl).

Z kolei klienci mBanku i MultiBanku mogą też korzystać z porównania ofert trzech towarzystw na stronach banków, w stoiskach multiagencji w supermarketach (np. www.motobank.pl) lub tradycyjnych placówkach multi- agencji. Coraz większe są też możliwości sporządzenia kalkulacji przez telefon lub internet (Allianz Direct, Axa, Benefia 24, Liberty Direct, Link4, MTU). Co ważne, oferty mogą się też różnić w ramach jednego towarzystwa, i to nawet o 10-40 proc.

( źródło: „Gazeta Prawna” z 6.11.2007 r. )

www.gu.com.pl

 

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *