Wczoraj niemal wszystkie media poświęciły sporo miejsca w swoich wiadomościach gospodarczych na doniesienia z PZU SA. Okazją stała się wtorkowa konferencja prasowa przedstawicieli władz towarzystwa. Podczas spotkania członkowie zarządu ubezpieczyciela stwierdzili, że firma musi „podzielić się kosztami OC Religi z klientami, bo zwyczajnie jej na to nie stać”. Czyli – wzrosną ceny OC komunikacyjnego. W dyskusji na temat przyczyn i ewentualnych konsekwencji takiego kroku wzięła również udział „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
Oprócz standardowych notek na portalu www.gu.com.pl i informacji, które ukażą się w wydaniu drukowanym, przedstawiciel „Gazety Ubezpieczeniowej” został zaproszony do skomentowania wydarzeń przez telewizję TVN24 w programie „Fakty, Ludzie Pieniądze”.
Doniesieniom z PZU SA stacja nadała szczególną rangę, uznając ją gospodarczym tematem dnia. W wygłoszonym w studio komentarzu reprezentant „Gazety Ubezpieczeniowej”, Artur Makowiecki z portalu www.gu.com.pl, stwierdził, że decyzja poprzedniego zarządu z 1 października ubiegłego roku o nie podnoszeniu cen OC była oparta na zbyt optymistycznych wyliczeniach odnośnie zarówno zwiększenia sprzedaży tego ubezpieczenia oraz zmniejszenia kosztów likwidacji szkód. Te dwa czynniki miały, zdaniem poprzednich władz towarzystwa, zrekompensować w pełni wzięcie przez PZU SA na siebie kosztów OC Religi.
Artur Makowiecki wskazywał na nierealną do osiągnięcia dynamikę sprzedaży polis, którą musiałoby zanotować towarzystwo, aby nie odczuło ono rezygnacji z podniesienia cen polis OC. Zapytany o możliwe konsekwencje dla ubezpieczyciela w związku ze zmianą decyzji w sprawie stawek, redaktor portalu odparł, że z pewnością nadszarpną one opinię PZU SA. Artur Makowiecki wskazał, że polisy OC komunikacyjnego w PZU SA posiada 7 mln klientów. Sprawa dotyczy zatem ogromnej rzeszy osób i mimo tego, że władze towarzystwa uspokajały, że podwyżki nie dotkną wszystkich, to jednak złe wrażenie pozostanie.
Artur Makowiecki
Portal „Gazety Ubezpieczeniowej”