Według ustaleń ekspertów przy Ministerstwie Finansów i Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zniesione zostaną przepisy o automatycznym przedłużeniu wygasającej polisy OC komunikacyjnej na kolejne dwanaście miesięcy – informuje „Gazeta Wyborcza”. Według „GW” eksperci chcą, by zmiany w przepisach weszły w życie jeszcze w tym roku.
Gazeta przypomina, że problemy z podwójnym ubezpieczeniem ma w całej Polsce tysiące kierowców. Krystyna Krawczyk z Biura Rzecznika Ubezpieczonych twierdzi, że do Rzecznika wpływa masa skarg od osób, które na takie ubezpieczenie się nie zgadzają.rnrnJednak w najbliższym czasie sytuacja ma ulec zmianie. Magdalena Kobos, rzeczniczka Ministerstwa Finansów, mówi „Gazecie”, że roczna umowa ubezpieczeniowa nie będzie mogła być automatycznie przedłużona na kolejne 12 miesięcy.
„Gazeta Wyborcza” informuje, że w najbliższym czasie zostanie przygotowany projekt nowelizacji ustawy o obowiązkowych ubezpieczeniach. Prace nad nim prowadzi grupa robocza ds. przeglądu prawa ubezpieczeń gospodarczych Rady Rozwoju Rynku Finansowego przy Ministrze Finansów. Projekt zmian musi zaakceptować jeszcze minister finansów, a potem będzie poddany konsultacjom społecznym, zaś ostateczną decyzję podejmie.rnrnGazeta zwraca uwagę na ostrzeżenia ubezpieczycieli. Podkreślają oni, że w przypadku braku nowej polisy na barki sprawcy wypadku spadnie poniesienie kosztów związanych z leczeniem ofiar. Sytuacja ta dla sprawcy może być szczególnie dotkliwa, gdyż jak przypomina „GW”, od sierpnia obowiązują przepisy, które pozwalają starać się o odszkodowanie za straty moralne po stracie najbliższych.
Krystyna Krawczyk stwierdza, że taka osoba może zostać zrujnowana finansowo, ale za gapowe się płaci. Dodaje, że każdy, kto ma pojazd, musi mieć świadomość, że ubezpieczenie jest obowiązkowe.
„Gazeta Wyborcza” podkreśla, że oprócz likwidacji automatyzmu eksperci przy Ministerstwie Finansów i UOKiK chcą kolejnych zmian w ustawie. Do potwierdzenia zawarcia umowy z ubezpieczycielem wystarczyć ma tylko wydruk komputerowy, np. dowód opłacenia składki. Kontrolującemu policjantowi który zechce sprawdzić, czy kierowca posiada ważną polisę, ma wystarczyć nawet e-mailowa korespondencja z ubezpieczycielem świadcząca o tym, że chcemy się u niego ubezpieczyć. Nie będzie wymagana oryginalna umowa podpisana z zakładem.
(źródło: „Gazeta Wyborcza” z 18.09.08 r., autor artykułu: Marcin Kobiałka)
www.gu.com.pl