Jak wskazują wyniki badań, zazwyczaj najistotniejszym dla kierowcy czynnikiem przesądzającym o wyborze polisy komunikacyjnej jest kwota składki, jaką będzie musiał zapłacić. Porównywarka internetowa rankomat.pl radzi, w jaki sposób można zaoszczędzić na ubezpieczeniu auta, przy zapewnieniu sobie maksymalnie szerokiej ochrony ubezpieczeniowej.
Przed podjęciem decyzji o wyborze konkretnej marki i modelu trzeba mieć na względzie konieczność ubezpieczenia samochodu. Cena polisy będzie zależna od wartości auta i przede wszystkim od pojemności jego silnika, tak więc warto się zastanowić, czy rzeczywiście spełnienie kaprysu posiadania luksusowego auta jest opłacalne. Ci, którzy chcą np. stać się posiadaczami kabrioletu powinni wiedzieć, że ceny ubezpieczenia takich samochodów nie należą do najmniejszych.
Dopasuj ochronę do swojego autarnWysokość składki polisy AC ujętej jako procent wartości samochodu rośnie wraz z wiekiem auta. Dlatego opłaca się ograniczyć zakres ubezpieczenia wyłącznie od zdarzeń, których właściciel auta obawia się najbardziej. Właściciele pojazdów należący do grupy kierowców posiadających samochody z przedziału 6-10 lat (45% wszystkich posiadaczy aut) powinni pamiętać, że wóz z tego przedziału wiekowego nie jest już tak „chodliwym towarem” jak kilka lat wcześniej. Warto zatem zastanowić się, czy AC kradzieżowe jest rzeczywiście niezbędne. W ten sposób możemy obniżyć składkę od 20 do 30%, jednak wybór tego sposobu należy uzależnić od wieku, rodzaju samochodu i od tego, gdzie trzymane jest auto na co dzień. Wariant ten jest przeznaczony dla osób, które posiadają swój garaż i rzadko zostawiają auto na ulicy lub właścicieli samochodów z dobrymi zabezpieczeniami. Wybór tej opcji warto uzależnić również od marki czy modelu auta. Rankomat nie zaleca rezygnacji z ochrony kradzieżowej posiadaczom aut marki Daewoo, Volkswagen, Audi, jako że są one kradzione najczęściej. Złodziejom natomiast mniej się podobają Toyoty czy auta amerykańskie.
Istotnie zaoszczędzić można decydując się na opcję likwidacji szkody w wariancie podstawowym, godząc się na wypłatę odszkodowania na podstawie tzw. kosztorysu. W tej opcji klienci sami wybierają warsztat, w którym dokonują naprawy lub auto jest naprawiane w warsztacie, który współpracuje z ubezpieczycielem. Dla właściciela auta oznacza to, że za kwotę odszkodowania nie da się kupić części oryginalnych z logo producenta auta, ale może wystarczyć na tzw. zamiennik.
Ponadto w przypadku AC można wprowadzić tzw. udział własny w szkodzie. Zazwyczaj jest on określany procentowo, np. 15-20% wartości szkody. W ten sposób przy wyliczeniu szkody ubezpieczyciel odejmuje od wartości pełnego odszkodowania deklarowany przez kierowcę wkład własny, który oczywiście dokładany jest z jego własnej kieszeni. Przy opłacaniu składki można liczyć na zniżkę w wysokości deklarowanego wkładu własnego. Należy jednak pamiętać, że w przypadku szkody oznacza to ewentualnie niższe odszkodowanie.
Dobrze zastanów się nad zakupem pakietu
Wiele towarzystw ubezpieczeniowych oferuje zniżki przy sprzedaży łącznej OC i AC. Przy ubezpieczeniu OC klient otrzymuje w zależności od zakładu ubezpieczeń do 10 proc. zniżki za wykupienie dodatkowego AC. W niektórych przypadkach można zapłacić nawet mniej niż przy zakupie samego OC. Trudno jest jednak wskazać regułę. Zdarza się i tak, że kupując OC i AC w różnych towarzystwach, można oszczędzać 5-10 proc. składki. Warto poświęcić więcej czasu na przeanalizowanie, czy oferta pakietowa rzeczywiście jest bardziej opłacalna.
Przed zakupem auta można też porównać oferty ubezpieczycieli, którzy prowadzą politykę rabatową pod kątem właścicieli wybranych marek i ich zawodów, uwzględniając różne czynniki ryzyka, takie jak wiek czy miejsce zamieszkania.
Korzystaj z internetu
Dzięki internetowi łatwo znaleźć ofertę, która jak najmniej obciąży kieszeń. Biorąc pod uwagę wszystkich ubezpieczycieli na rynku, szczegółowa analiza każdej oferty z osobna w celu wyboru tej najkorzystniejszej, „pożerałaby” niepotrzebnie czas. W tym wypadku alternatywą dla kierowców będzie skorzystanie z internetowej porównywarki, takiej jak np. rankomat.pl, dającej możliwość uzyskania szybkiej informacji o ubezpieczeniach OC i AC. Na podstawie analizy ponad 50 różnych kryteriów porównywarka ta daje informację, która opcja ubezpieczenia będzie najbardziej opłacalna pod względem ceny i zawartości. Dodatkowo użytkownik ma możliwość zakupu wybranej polisy online, płacąc za nią przelewem lub kartą kredytową.
Prowadź ostrożnie i zbieraj zniżki
Ostrożne prowadzenie samochodu opłaca się nie tylko ze względu na bezpieczeństwo, ale również korzystnie wpływa na cenę polisy. Za bezwypadkową jazdę, zniżka na ubezpieczenie będzie się powiększać wraz z upływem kolejnych lat, a jej maksymalna wartość może osiągnąć nawet 60%.
Jeśli jednak dochodzi do kolizji, warto przeanalizować i porównać dwa możliwe rozwiązania. Po pierwsze, kierowca oczywiście może liczyć na naprawę i pokrycie szkody z ubezpieczenia AC, jednocześnie tracąc swój bonus za bezszkodową jazdę, co jest równoznaczne z podrożeniem składki w przyszłym roku nawet o 50%. Alternatywą będzie wycena odszkodowania w celu oszacowania, czy nie lepszym wyjściem jest naprawić szkodę na własną rękę i zachować bonus malus. Kierowcom poszkodowanym czasem bardziej opłaca się pokrycie kosztów naprawy ze swojego auto casco. Zniżki w tej sytuacji nie przepadają, gdyż zakład ubezpieczeniowy „odbiera” sobie wypłacone odszkodowanie z polisy OC sprawcy wypadku.
Dodatkowo, jeśli dzięki ostrożnej jeździe kierowcy przysługują wysokie zniżki, warto sprawdzić czy towarzystwo ubezpieczeniowe oferuje dodatkowe ubezpieczenie od ich utraty. Dzięki niej, w przypadku szkody, można zachować dotychczasową, maksymalną zniżkę. A jeśli posiadacz auta zdecyduje się na zmianę ubezpieczyciela, powinien upewnić się, że wypracowane dotychczas zniżki będą w nowym zakładzie honorowane.
– Za każdym razem ubezpieczając samochód poświęćmy na to trochę czasu – będzie to opłacalne, ale też często pozwoli na wyszukanie polisy o lepszym zakresie ochrony. Pamiętajmy również, że tańsze nie zawsze znaczy lepsze. Ubezpieczenie, za które teraz zapłacimy mniej może generować więcej kosztów w przyszłości – mówi Wojtek Rabiej, szef porównywarki ubezpieczeniowej rankomat.pl.
www.gu.com.pl