8 marca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Kobiet. Z tej okazji warto spojrzeć na płeć piękną z ubezpieczeniowej perspektywy.

– Kobiety odgrywają coraz większą rolę w świecie finansów. Według badań z 2012 r. podmioty gospodarcze, w zarządach których była przynajmniej jedna kobieta, osiągały o 26% lepsze rezultaty niż te zarządzane wyłącznie przez mężczyzn*. – zwraca uwagę Agnieszka Książek, dyrektor marketingu Skandia Życie TU. – Siła ekonomiczna „płci pięknej” systematycznie rośnie. – Według raportu Ernst & Young łączne dochody kobiet na całym świecie wynoszą obecnie ok. 13 bilionów USD. Eksperci przewidują, że do 2017 r. zwiększą się one o ponad jedną trzecią, osiągając poziom 18 bilionów USD. Już dziś właścicielkami blisko co trzeciej firmy na całym świecie są panie, a co 10 miliarder „chodzi w spódnicy”**. Kobiety mają również duży wpływ na budżet domowy. W Polsce decydują blisko o 70% wydatków. – podkreśla.

Coraz więcej kobiet na najwyższych stanowiskach

Rosnącą rolę przedstawicielek płci pięknej w świecie finansów można również zauważyć na przykładzie polskiej branży ubezpieczeniowej. Kiedyś stanowiła ona niemal wyłączną domenę mężczyzn. A dziś? Funkcję Rzecznika Ubezpieczonych pełni Aleksandra Wiktorow, na czele Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego stoi Elżbieta Wanat – Połeć. Pramericą rządzi Beata Andruszkiewicz, Inter Partner Assistance – Marta Kaleńska-Jaśkiewicz, Medicą – Xenia Kruszewska (niedawno zwyciężyła w rankingu „Kobieta Finansów” tygodnika „Wprost”), natomiast Polską Izbą Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych – Małgorzata Kaniewska. W tej wyliczance nie może również zabraknąć „Gazety Ubezpieczeniowej”, którą od początku istnienia zarządza dr Bożena Dołęgowska – Wysocka. Trzeba też podkreślić, iż pod względem feminizacji „GU” prześcignęła wiele podmiotów z rynku ubezpieczeniowego. Od pewnego czasu bowiem tytułem zarządzają bowiem dwie przedstawicielki płci pięknej (dotychczasowa Redaktor Naczelna oraz Aleksandra Wysocka – Zańko, dyrektor ds. marketingu i rozwoju. I jak na razie ten układ się sprawdza. Wprawdzie pewnych danych nie mogę ujawniać, ale poprawa kondycji „GU” na przestrzeni ostatnich kilku lat naprawdę robi wrażenie), większość pracowników to panie, no i sama „Gazeta” jest przecież rodzaju żeńskiego…

Typowo kobiece wsparcie

W świetle danych przytoczonych na wstępie przez Agnieszkę Księżak nie powinno dziwić, iż w portfelach zakładów ubezpieczeń znajdują się oferty dedykowane kobietom (dodawane na przykład do wybranych kart płatniczych oferowanych przez niektóre banki). Pogotowie stylistyczne (przedstawiające propozycje ubioru czy fryzury), beauty assistance (pomoc w wyborze, rezerwacja oraz finansowanie wizyty w salonie kosmetycznym) czy osobisty trener fitness (organizacja sesji treningowych, układanie zestawów ćwiczeń) to tylko kilka przykładów usług przygotowanych specjalnie, a czasem nawet wyłącznie dla płci pięknej. Bardziej przyziemna, ale na pewno przydatna na co dzień może okazać się pomoc w rezerwacji stolika w restauracji, wyszukanie ofert wakacyjnych o określonych parametrach czy przygotowanie oferty organizacji balów urodzinowych dla małych pociech. Concierge dla kobiet pozwala też przerzucić na towarzystwo ubezpieczeniowe ciężar organizacji „babskiego wieczoru” czy zagranicznego wyjazdu. Dla kobiet pracujących zawodowo a na „drugiej zmianie” zajmujących się rodziną to oszczędność czasu, ale też minimalizacja ryzyka, że przez nadmiar obowiązków z głowy wypadnie konieczność potwierdzenia jakiejś rezerwacji.

Kobieca torebka pilnie strzeżona

Torebka to dla większości kobiet coś znacznie więcej niż pojemnik na dokumenty i kosmetyki. Trudno się więc dziwić, że jej utrata to prawdziwa tragedia. Następstwa potencjalnej katastrofy starają się łagodzić towarzystwa ubezpieczeniowe. Kilka z nich ma w ofercie ubezpieczenie torebki.

– Mamy w ofercie ubezpieczenia bagażu, które obejmuje mienie osobiste każdej kobiety przenoszone na co dzień w torebce, neseserze, teczce lub plecaku podręcznym. Takie ubezpieczenie pokrywa szkody powstałe poza miejscem zamieszkania wskazanym w polisie, np. w czasie drogi z domu do pracy, na spotkanie służbowe czy towarzyskie, w czasie wyjścia do kina, teatru, restauracji czy na siłownię, jak również w czasie podróży – mówi Andrzej Paduszyński z Compensa TU.

Wykaz przedmiotów, które podlegają ochronie jest obszerny: portmonetka, portfel, etui na dokumenty, gotówka, telefon komórkowy, okulary (optyczne i słoneczne), bilety okresowe komunikacji miejskiej, wszelkiego rodzaju kosmetyki, przedmioty higieny osobistej, odzież zabierana w podróż, jak również przenośny komputer, aparat fotograficzny czy kamera. Dobre polisy pokrywają również koszt odtworzenia, znajdującego się w kobiecej torebce i utraconego dowodu osobistego, paszportu, prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego samochodu czy motocykla.

Polisa działa w przypadku rabunku, a ochrona ubezpieczeniowa rozpoczyna się z chwilą wyjścia z domu. W innych pakietach torebka i zawartość są zabezpieczone także przed skutkami kradzieży z włamaniem np. do pokoju hotelowego, samochodu, a także od działania ognia i innych zdarzeń losowych jak obfity deszcz. Uszkodzenia komputera przenośnego, kamery czy aparatu fotograficznego powstałe wskutek ich upuszczenia również podlegają w tym przypadku ochronie.

– Zwyczajową kwotą zabezpieczenia jest 1,5 tys. zł, można ją oczywiście podnieść do nawet 30 tys. zł. Składka wynosi od 2 zł miesięcznie – dodaje Andrzej Paduszyński.

Panie są mniej szkodowe

Co ciekawe, przedstawicielki płci pięknej bardziej niż mężczyźni odpowiadają optymalnemu -oczywiście z punktu widzenia ubezpieczyciela – wizerunkowi klienta np. polis komunikacyjnych. Potwierdzają to choćby rezultaty ubiegłorocznego ogólnopolskiego badania „Barometr Ubezpieczeniowy”***, zorganizowanego przez Link4 oraz Polską Izbę Motoryzacji.

Wynika z niego, że w ostatnich latach, 11% mężczyzn kierowców i 9% kobiet przyznało się do spowodowania kolizji lub wypadku. Również w przypadku przestrzegania przepisów panie wypadają lepiej od przedstawicieli brzydszej płci. 59% kobiet – kierowców nigdy lub bardzo rzadko przekracza dozwoloną prędkość (do ograniczeń prędkości, prawie zawsze, stosuje się natomiast tylko 45% panów). 35% kobiet nigdy nie przekracza linii ciągłej a 45% nigdy nie wymusza pierwszeństwa. Wśród mężczyzn te wskaźniki wyniosły odpowiednio 27% i 40%.

Kobiety pod lupą ubezpieczycieli

Nic zatem dziwnego, że ubezpieczyciele starają się znaleźć „złoty klucz” do serc (czy może raczej portfeli?) kobiet. I tak np. eksperci Compensy przeanalizowali zachowania zakupowe kobiet w odniesieniu do produktów ochronnych. Na podstawie ich spostrzeżeń udało się wyodrębnić 5 kobiecych sposobów na zakup polisy.

– Nie jest dla nikogo tajemnicą, że nawyki zakupowe kobiet i mężczyzn różnią się od siebie. Ta reguła potwierdza się jednak nie tylko w wielkich centrach handlowych, lecz także przy wyborze produktów finansowych, takich jak ubezpieczenia. Z mojego doświadczenia wynika, że wybierając polisę kobiety kierują się chęcią zapewnienia bezpieczeństwa najbliższym i ochrony posiadanych dóbr majątkowych, dlatego przy zakupie ubezpieczenia panie bardziej zwracają uwagę na zakres gwarantowanej ochrony niż na cenę. Kobiety lubią również porównywać dostępne opcje i kupować z pełnym przekonaniem – zauważa Andrzej Paduszyński.

1. Chronię to, na czym mi zależy

Ubezpieczenie ma chronić to, na czym kobiecie najbardziej zależy, wówczas jest skłonna zapłacić więcej. Z raportu Boston Consulting Group (BCG)**** wynika, że panie w 94% kontrolują wydatki na wyposażenie domu. Badanie potwierdza zamiłowanie wielu kobiet do dekorowania wnętrza i otaczania się pięknymi sprzętami, dziełami sztuki czy innymi wartościowymi przedmiotami. To upodobanie skłania je również do zakupu polisy mieszkaniowej w pełnym zakresie, gwarantującej odszkodowanie w przypadku m.in. włamania, zalania czy pożaru. Kobiety wychodzą z założenia, że lepiej przeznaczyć trochę więcej pieniędzy na ubezpieczenie, ale jednocześnie w pełni chronić swoje wymarzone miejsce na ziemi. Można też powiedzieć, że panie najpierw kupują oczami, a później zwracają uwagę na cenę. Większa atrakcyjność ubezpieczenia i dodatkowe „gadżety” (jak np. ochrona torebki wraz z zawartością), to dla pań kolejny powód, by zapłacić nieco więcej.

2. Dbam o siebie i moich bliskich

Kobiety znacznie częściej niż mężczyźni myślą o zabezpieczeniu swojej przyszłości m.in. na wypadek nagłej choroby. Pamiętają również o najbliższych osobach, przede wszystkim o mężu i dzieciach. Znajduje to odzwierciedlenie w statystykach – spośród wszystkich ubezpieczeń kobiety najczęściej decydują się na zakup polis od następstw nieszczęśliwych wypadków z wysokimi sumami ubezpieczenia, aby na wypadek śmierci zapewnić bliskim pomoc materialną w przyszłości. Również inne statystyki znajdują potwierdzenie w ubezpieczeniowych nawykach kobiet. Otóż według danych BCG to one decydują o 91% wydatków na zakup domu lub mieszkania. To dlatego panie, które biorą kredyt na swoje mieszkanie, często pytają o ubezpieczenie na wypadek utraty pracy, gwarantujące spłatę części długu przez pewien okres czasu. Zainteresowanie tą ofertą nie jest uzależnione od wieku. Według danych Compensa TU, klientki objęte takim ubezpieczeniem w przypadku zwolnienia z pracy mają średnio 44 lata.

3. Chcę wiedzieć, na co się decyduję

Panie są bardziej dociekliwe kupując ubezpieczenie. Chcą przede wszystkim wiedzieć, jaki zakres ochrony daje im polisa, w jakich sytuacjach należy im się odszkodowanie i na jakie kwoty mogą liczyć w ramach rekompensaty. O całościowym podejściu kobiet do zakupu ubezpieczeń świadczy również skłonność do osobistego spotkania z doradcą, podczas którego może uzyskać wiele dodatkowych informacji. Chęć bezpośredniego kontaktu ze sprzedawcą potwierdzają również ogólne badania – według firmy AC Nielsen zakupy online robi 56% mężczyzn i tylko 44% kobiet.

4.Porównuję różne warianty

Przy zakupie ubezpieczenia kobiety z zasady starają się zgłębić wiedzę o tym, co kupują. To tak, jak z produktami spożywczymi – jeśli podany na etykiecie skład nie pasuje do planowanej potrawy, nie odpowiada potrzebom, to znaczy, że warto rozejrzeć się za alternatywą na półce obok. Z polisą jest podobnie. Kobiety najpierw weryfikują zakres ochrony, limity odpowiedzialności, wyłączenia i cenę, a gdy któryś ze „składników” nie ma wystarczających „wartości odżywczych”, to rozglądają się i rozważają zakup innego produktu.

5. Chcę być pewna tego, co kupuję

Dzięki porównaniu różnych opcji ubezpieczenia kobiety nabierają pewności, że wybrana polisa jest "skrojona" na miarę ich potrzeb. Powinni o tym pamiętać doradcy. Warto, aby starali się prowadzić rozmowę tak, jakby dotyczyła np. wymarzonej sukni. Dzięki temu uda im się ustalić potrzeby klientki i pozwoli wybrać ubezpieczenie dopasowane do jej indywidualnych potrzeb***

*Credit Suisse Research Institute, 2012

**Ernst & Young, RAPORT Ludzie sukcesu – rola kobiet w światowym wzroście gospodarczy

***Badanie „Barometr Ubezpieczeniowy Link4” zrealizowane zostało metodą wywiadu bezpośredniego, w połowie lutego 2012 roku, przez instytut badawczy IPSOS, na reprezentatywnej próbie 1006 mieszkańców Polski w wieku powyżej 15 lat.

**** Z wykorzystaniem raportów: AC Nielsen dla empik.com, Badanie rynku e-commerce, 2012; Boston Consulting Group, Woman want more, 2009

www.gu.com.pl

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *