Jak informuje „Wall Street Journal Polska”, Rzecznik Ubezpieczonych wziął stronę kierowców ubezpieczonych w towarzystwach direct i zaproponował Ministerstwu Finansów, aby w polskim prawie zmienić zapis dotyczący elektronicznego potwierdzenia posiadania polisy OC.

Gazeta zwraca uwagę, że problem ten dotyczy kilkuset tysięcy kierowców, którzy zostawiają w towarzystwach direct ok. 500 mln zł składek rocznie. Mają oni jednak problem: policja często kwestionuje ich potwierdzenie zawarcia OC w formie kartki papieru wydrukowanej z domowego komputera. Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych, mówi, że wciąż zdarzają się przypadki kwestionowania generowanych elektronicznie we własnym zakresie przez ubezpieczonych dokumentów związanych z opłaceniem składki i zawarciem umowy.

„WSJ Polska” pisze, że zaproponowane przez Rzecznika rozwiązanie jest proste. Zmianie uległby tylko jeden paragraf ustawy, gdzie zostanie napisane, że „dokumentem potwierdzającym zawarcie umowy ubezpieczenia obowiązkowego może być także dokument wygenerowany elektronicznie”.

Zdaniem towarzystw sprzedaży bezpośredniej polisy, które funkcjonują obecnie, są ważne i nie powinny być przez policję kwestionowane. Sława Cwalińska-Weychert, wiceprezes Link4 twierdzi, że tak jak dokumenty bankowe nie wymagają dla swojej ważności żadnych podpisów ani pieczątek, tak i dokumenty ubezpieczeniowe wysyłane drogą elektroniczną były i są ważne, ponieważ gwarantują ochronę ubezpieczeniową. Wiceprezes Link4 zwraca uwagę, że policjant, nawet jeśli miałby wątpliwości co do ich ważności, to w przypadku towarzystwa direct może w każdej chwili potwierdzić ich ważność u ubezpieczyciela.

Podobną opinię można usłyszeć od Liberty Direct. Rafał Karski, dyrektor marketingu firmy, uważa, że dokument potwierdzający zawarcie umowy ubezpieczenia przesyłany przez towarzystwo drogą elektroniczną spełnia zdaniem Liberty Direct wszystkie wymogi formalnoprawne.

Jednak policja ma też swoje zdanie na ten temat. Krystyna Krawczyk mówi, że kwestionowanie dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie OC może okazać się znacznym problemem przede wszystkim dla klienta. Grozi za to uniemożliwieniem dalszej jazdy. Auto może zostać odholowane na policyjny parking, i to na koszt klienta.

„WSJ Polska” podkreśla, że towarzystwa podpisują się obiema rękami pod propozycją Rzecznika. Rafał Karski deklaruje, że Liberty Direct popiera wszelkie inicjatywy ustawodawcze mające na celu wyeliminowanie pojawiających się na rynku wątpliwości interpretacyjnych.

Nie jest jeszcze znany termin wejścia w życie nowych przepisów. Ministerstwo Finansów obecnie pracuje nad kilkoma zmianami dotyczącymi ubezpieczeń obowiązkowych. Jak twierdzi Rzecznik Ubezpieczonych, długo czekać nie będziemy. Według niego prace są "zaawansowane".

(źródło: „WSJ Polska” z 27.08.08 r., autor artykułu: Marcin Tarczyński)

www.gu.com.pl

 

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *