Jak pisze „Rzeczpospolita”, kwestia zmuszania kierowców przez ubezpieczycieli do użycia tańszych zamienników, zamiast oryginalnych części przy naprawie uszkodzonych pojazdów, była przyczyną interwencji Rzecznika Ubezpieczonych w Komisji Nadzoru Finansowego. Gazeta pisze, że RU wspólnie z KNF chce zmobilizować towarzystwa do nieobniżania odszkodowań z tego powodu.

Małgorzata Więcko z Biura Rzecznika Ubezpieczonych mówi „Rz”, że urząd obserwujecoraz więcej skarg na firmy ubezpieczeniowe, które, kalkulując odszkodowania, opierają się na tańszych częściach, nawet jeśli przed wypadkiem samochód miał części oryginalne.

Gazeta dotarła do listu skierowanego przez Rzecznika do KNF. Wynika z niego, że opisana powyżej praktyka nasiliła się po wprowadzeniu rozporządzenia (konsekwencja unijnej dyrektywy) zwiększającego konkurencję na rynku części motoryzacyjnych. „Rzeczpospolita” przypomina, że rozporządzenie wprowadziło trzy rodzaje części zamiennych: „oryginalne części zamienne”, „części zamienne” i „części zamienne porównywalnej jakości”. Zdaniem Rzecznika, są to odrębne systemowo regulacje, mające na celu zlikwidowanie monopolu, i nie dotyczą one rozliczeń z tytułu umowy ubezpieczenia. W liście do KNF RU napisał, że żaden przepis nie upoważnia ubezpieczyciela do wyboru części zamiennych, które zostaną użyte do naprawy pojazdu.

Gazeta podkreśla, że praktyka ze stosowaniem wycen tańszych zamienników przy wyliczaniu kosztorysów napraw jest jedną z najbardziej znaczących pozycji wśród skarg do rzecznika. rnrnSpecjalizujący się w sprawach polis komunikacyjnych adwokat Andrzej Terlecki przyznaje, że od czasu wejścia w życie nowych przepisów dotyczących części zamiennych grono jego klientów, którym firmy ubezpieczeniowe odmówiły wypłaty za użycie oryginalnych części zamiennych, znacznie się powiększyło. Terlecki wyjaśnia, że większość przypadków to sprawy kosztorysowe, firmy powszechnie kalkulują odszkodowanie z uwzględnieniem tańszych części.

Komisja Nadzoru Finansowego nie otrzymała jeszcze listu od Rzecznika. Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF, mówi, że Komisja nie ma sygnałów o nieprawidłowościach w stosowaniu motoryzacyjnych zamienników. „Rzeczpospolita” zauważa jednak, że jeśli KNF uzna, że problem taki istnieje, to wówczas może wysłać do ubezpieczycieli zalecenie, by nie zaniżały odszkodowań.

(źródło: „Rzeczpospolita” z 1.08.2008 r.)

www.gu.com.pl

 

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *