Sobotnia katastrofa samolotu z Prezydentem RP, Lechem Kaczyńskim oraz wieloma osobistościami życia publicznego i społecznego na pokładzie nie była podobna do innych tego typu wydarzeń. Także jeśli chodzi o kwestię ubezpieczenia maszyny.
Wchodzący w skład 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego samolot TU 154M nie był ubezpieczony. – Lotnictwo państwowe nie podlega ubezpieczeniu. Wszelkie następstwa wypadków pokrywa Skarb Państwa – powiedział „Gazecie Ubezpieczeniowej” rzecznik Sił Powietrznych, płk Wiesław Grzegorzewski. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku wojskowego samolotu CASA, który rozbił się pod Mirosławcem przed dwoma laty (23 stycznia 2008 r.).
Gdyby w grę wchodził zwykły samolot rejsowy, ubezpieczyciele musieliby się liczyć z dużymi wydatkami. Jak kosztowna w sferze materialnej może być katastrofa lotnicza, świadczy przykład ubiegłorocznej tragedii u wybrzeży Brazylii, kiedy to 1 czerwca 2008 nad Atlantykiem rozpadł się należący do linii Air France Airbus A330 z 228 osobami na pokładzie. Szacowano, że łączna kwota wypłat może wynieść 500 mln dol. (z ubezpieczeń Aerocasco i OC przewoźnika). Dodatkowo Air France zapłaciło rodzinom ofiar po ok. 17,5 tys. euro za osobę, jak to określił prezes firmy, Pierre-Henri Gourgeon „w geście współczucia”.
Czy środowisko ubezpieczeniowe pomoże rodzinom ofiar?
Ze względu na fakt, iż część rodzin ofiar polskiej tragedii pod Smoleńskiem znalazła się w trudnej sytuacji życiowej, pojawiły się głosy apelujące do rządu o udzielenie im wsparcia finansowego w formie np. rent specjalnych. Z innym rodzajem pomocy pospieszył już Zakład Ubezpieczeń Społecznych, gdzie na polecenie prezesa we wszystkich oddziałach ZUS powołani zostali koordynatorzy, których zadaniem będzie ułatwianie wypełniania formalności związanych z wypłatą świadczeń po śmierci ofiar katastrofy. Prezes polecił również otoczenie szczególną troską wszystkich członków rodzin zmarłych, którzy zwrócą się do ZUS w sprawie wypłaty świadczeń. Jak na razie brak informacji na temat ewentualnej pomocy zakładów ubezpieczeń, niewykluczone jednak, że tak jak w takich przypadkach bywa, firmy z branży asekuracyjnej udzielą wsparcia, o czym może świadczyć chociażby ich postawa wobec poszkodowanych w wyniku klęsk żywiołowych w 2007 roku.
Z ostatniej chwili: wsparcie rządowe dla rodzin ofiar katastrofy
Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, iż Rada Ministrów zdecydowała, że każda rodzina, która straciła swoich bliskich w katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r., otrzyma 40 tys. zł. Na ten cel rząd przeznaczył z budżetu 3,84 mln zł.
www.gu.com.pl