Sprawa "podatku Religi" w Trybunale Konstytucyjnym (TK) może być umorzona – ustaliła PAP. Po przyspieszonych wyborach parlamentarnych nie istnieje już bowiem grupa wnioskodawców, która składała wniosek do TK. Podobną zasadę umarzania spraw Trybunał już stosował w swoich postępowaniach. Wniosek o zbadanie konstytucyjności \"podatku Religi\" złożyła w lipcu br. grupa posłów Platformy Obywatelskiej Sejmu V kadencji. TK jeszcze nie rozpatrywał wniosku.
W przypadku umorzenia postępowania, ubezpieczyciele zapowiadają poszukiwanie nowej grupy wnioskodawców, by powtórnie złożyć wniosek do TK.
TK może umorzyć sprawę ze względu na zasadę dyskontynuacji, taką jak stosowana w Sejmie do niezakończonych w danej kadencji prac legislacyjnych – Sejm nowej kadencji nie przejmuje prac Sejmu kadencji poprzedniej.
W połowie listopada 2005 r. TK wskazał właśnie na kwestię zmiany składu Sejmu, umarzając sprawę z wniosku grupy posłów na Sejm RP o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne.
Trybunał umorzył wówczas postępowanie \"ze względu na niedopuszczalność orzekania\". W uzasadnieniu sędziowie wyjaśnili, że zgodnie z art. 191 Konstytucji RP z wnioskiem wystąpiła grupa posłów na Sejm IV kadencji i w chwili wystąpienia "wnioskodawca posiadał legitymację prawną do takiego wystąpienia".
Jednak ze względu na wybory parlamentarne 19 października 2005 r. rozpoczęła się V kadencja Sejmu. "Wnioskodawcy utracili status posłów IV kadencji Sejmu. Przestał więc istnieć podmiot uprawniony do dalszego występowania w sprawie" – napisano w uzasadnieniu TK.
Sędziowie TK powołali się przy tym na wcześniejsze orzecznictwo, w którym uwzględniano fakt, że wygaśnięcie mandatu posłów skutkuje utratą uprawnienia do występowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w charakterze wnioskodawcy.
"Utrata legitymacji czynnej przez wnioskodawcę nie pozwala na merytoryczne rozpoznanie sprawy i dlatego zachodzi konieczność umorzenia postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym" – napisano w uzasadnieniu z 15 listopada 2005 r.
Prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) Tomasz Mintoft-Czyż powiedział w poniedziałek PAP, że PIU "rozważa różne opcje i jest zainteresowana tym, by sprawę podtrzymać".
– Trwają konsultacje z prawnikami. Jeśli ten wniosek tego wymaga, konieczne będzie znalezienie innego wnioskodawcy. Jest to w intencji konsumentów i rynku ubezpieczeniowego, by sprawa wróciła na właściwe tory, by nie było trendu nakładania opłat, które nawet trudno uwzględnić w kosztach – powiedział Mintoft-Czyż. Tzw. "podatek Religi" obowiązuje od 1 października br. Został wprowadzony tegoroczną nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, która nałożyła na firmy ubezpieczeniowe obowiązek comiesięcznego odprowadzania do Narodowego Funduszu Zdrowia ryczałtu od składki z obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego OC.
Z tego ryczałtu ma być finansowane leczenie ofiar wypadków drogowych. Tegoroczny ryczałt wynosi 12 proc. Może być zmieniany rozporządzeniem ministra zdrowia. Argumenty o niekonstytucyjności "podatku Religi" pojawiały się w trakcie sejmowych prac nad zmianami w prawie. Zastrzeżenia miało m.in. Biuro Analiz Sejmowych.
PO składając wniosek twierdziła, że ustawa jest niezgodna z konstytucją, bo łamie zasadę wolności działalności gospodarczej oraz zasadę równości wobec prawa. Zdaniem PO, ustawa narusza też konstytucyjny obowiązek zapisywania kwestii dotyczących danin publicznych w odrębnych ustawach. Wg ocen prawników, przedstawianych przez przeciwników nowej opłaty, ryczałt jest podatkiem i winien być wprowadzany tak jak ustawy podatkowe.
(PAP)
www.gu.com.pl