Rzeczpospolita” wzięła pod lupę wyniki sprzedaży ubezpieczeń komunikacyjnych dziesięciu największych firm oferujących polisy majątkowe. W swoim rankingu gazeta nie uwzględniła jednak PZU SA. Większość towarzystw konkurujących z największym polskim ubezpieczycielem liczy, że w bieżącym roku dynamika przypisu składki z tytułu popularnej „komunikacji” jeszcze wzrośnie.
„Michael Muller, wiceprezes Allianz Polska, przewiduje, że wzrost ten będzie większy wobec zapowiedzi PZU SA o uwolnieniu cen polis OC. Z kolei Krzysztof Rosiński, wiceprezes spółek ubezpieczeniowych grupy Europa uważa, że PZU SA dusi rynek swoimi stawkami komunikacyjnego OC, a ich uwolnienie może spowodować, że wzrośnie dynamika zbieranej składki. „Rzeczpospolita” przypomina, że mimo wprowadzenia tzw. podatku Religi (12 proc. składki z OC) na leczenie ofiar wypadków drogowych od 1 października ubiegłego roku PZU SA nie podwyższyło cen tych polis. W efekcie tej decyzji konkurencja zdecydowała się na ograniczone podwyżki.
Gazeta wskazuje, że w wyniku zwrotu w sprzedaży nowych samochodów (wzrost o 22 procent) w 2007 roku, polisy komunikacyjne zyskały znów na popularności i w efekcie przypis składki z tytułu właśnie tych produktów zapewniał towarzystwom majątkowym znaczne przychody. „Rzeczpospolita” podaje jako przykład Generali. Towarzystwo w rankingu gazety zanotowało skok o o trzy miejsca (z dziesiątego na siódme). Michał Gomowski z zarządu Generali w Polsce tłumaczy, że w ubiegłym roku ubezpieczyciel odnotował prawie dwukrotny wzrost składki z polis komunikacyjnych. Jako jedno ze źródeł sukcesu Gomowski wskazał dobrą współpracę m.in. z salonami dilerów samochodowych. „Rzeczpospolita” przypomina, że wcześniej również Allianz chwalił się dobrą współpracą z salonami sprzedaży nowych aut.
Rynek staje się coraz bardziej konkurencyjny, a dzielą go między siebie główni gracze: PZU SA, Allianz, Ergo Hestia i Generali. Zdaniem Michała Gomowskiego w tym roku również rosnący import nowych aut przyczyni się do popularności polis komunikacyjnych. Według niego można się spodziewać, że cała branża odnotuje wzrost przychodów o 10 – 15 procent (w 2006 roku było to 5 procent). Oprócz zapowiadanej koniunktury na ubezpieczenia samochodowe ubezpieczyciele spodziewają się też wzrostu popularności ubezpieczeń finansowych i gwarancji. Zarówno Generali, jak i Europa liczą na rozwój polis związanych z dofinansowywanymi przez Unię Europejską kontraktami.
„Rzeczpospolita” informuje, że jej podsumowanie nie zawiera danych PZU SA. Powód ? Narodowy ubezpieczyciel zapowiedział publikację swoich ubiegłorocznych wyników dopiero w drugiej połowie marca. Gazeta zdradza, że prezes towarzystwa Andrzej Klesyk ujawnił tylko, że składka zebrana przez spółkę w 2007 roku „rosła wolniej niż rynek”. Swój szacunek „Rzeczpospolita” oparła zatem na dynamice z poprzednich lat i rozmowach z ekspertami.
( źródło: „Rzeczpospolita” z 29.02.2008 r. )