Zawirowania na rynkach finansowych nie pozostały bez wpływu na działalność towarzystw ubezpieczeniowych. ”WSJ Polska” zebrał wstępne dane, z których wynika, że w trzecim kwartale bieżącego roku tempo przyrostu składek z tytułu ubezpieczeń na życie. A trzeba pamiętać, że przez ostatnie dwa lata były one lokomotywą lawinowo rosnących przychodów i zysków całego rynku ubezpieczeniowego.

Jednak nic w przyrodzie nie ginie, tylko zmienia właściciela – jak mówi popularne powiedzonko. Rolę motoru napędowego branży zaczęły spełniać polisy majątkowe.

Jak przyznaje Andrzej Maciążek, dyrektor Biura Zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń, sytuacja na GW mogła spowodować mniejsze zainteresowanie nowych klientów ubezpieczeniami inwestycyjnymi.

Pewien obraz naszego rynku po dziewiątym miesiącu tego roku dają wyniki Allianz. Według „WSJ Polska” towarzystwo chce osiągnąć na zakończenie kwartału dynamikę na poziomie 20 proc. i to zarówno w ubezpieczeniach z „jedynki” jak i „dwójki”. Takie plany oznaczają spore zmiany w strukturze akwirowanych polis, gdyż Allianz w przypadku ubezpieczeń życiowych notował przeważnie większy wzrost niż cały rynek. Przy utrzymaniu takiej tendencji również w trzecim kwartale będzie to oznaczało niższy niż dotychczas przyrost składki z ubezpieczeń na życie.

Taka informacja byłaby dla rynku fatalna, gdyż jeszcze w ubiegłym roku dział I notował wzrost ( licząc rok po roku ) w granicach 30 proc. A zdarzały się kwartały, kiedy ten wynik sięgał nawet 40 proc.

Andrzej Maciążek mówi, że klienci mogą po prostu nieco się przestraszyć giełdy i lokować swój kapitał w inne instrumenty a nie w polisy inwestycyjne.

Dla równowagi, gdy rynek „życiówki” zaczął wyhamowywać, wiatru w żagle nabrał „majątek”. Wartość ubezpieczeń majątkowych osiąga nie notowany wcześniej wzrost. Piotr Okrasa z Akademii Finansów w Warszawie uważa, że na koniec tego kwartału może on zwiększyć się nawet o 15 proc.

Takiego wyniku dział II nie osiągnął d dawna. Rynek ubezpieczeń majątkowych notował wzrost przeważnie o kilka procent. Przykładowo: na koniec II kwartału zeszłego roku wzrost wyniósł zaledwie 4,6 proc. natomiast rynek był wart 12,4 mld złotych. W przypadku potwierdzenia się prognoz mówiących przyroście na poziomie 15 proc., towarzystwa z działu II znajdą w portfelach 14,2 mld złotych z tytułu polis majątkowych.

Adam Maciążek wskazuje, że dobrym wynikom ubezpieczycieli majątkowych mogła przysłużyć się kampania reklamowa przed wejściem w życie OC Religi. Maciążek przypomina, że wiele firm namawiało kierowców do wcześniejszego wykupu polis, przekonując ich, że w ten sposób unikną podwyżek.

Z kolei Piotr Okrasa nie zgadza się z przypisywaniem ubezpieczeniom komunikacyjnym roli lokomotywy ubezpieczeń majątkowych w trzecim kwartale bieżącego roku. Ekspert mówi, że rynek majątkowy będzie rósł, ale przede wszystkim dlatego, że kupuje się coraz więcej domów czy mieszkań, a co za tym idzie, rośnie wartość majątku do ubezpieczenia. Zatem rosnącym cenom nieruchomości ubezpieczyciele zawdzięczają wzrost przypisu składki. Jednak w IV kwartale sytuacja może ulec zmianie, jeżeli okaże się, że ceny nieruchomości wyhamowały.

( źródło: „WSJ Polska” z 26.10.2007 r. )

www.gu.com.pl

 

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *