piątek, 13 kwiecień 2007
To nie jest zwykła nowelizacja, to prawdziwa rewolucja w umowach ubezpieczenia. Zmianie ulega 27 z 29 artykułów kodeksu cywilnego dotyczącego umowy ubezpieczenia. Nowe przepisy, według intencji prawodawcy, mają wprowadzić równowagę w relacjach między klientami a towarzystwami ubezpieczeniowymi. Zmiany dotyczą jedynie umów zawieranych po wejściu w życie nowych regulacji , które obowiązywać będą najprawdopodobniej od końca lipca (ustawę musi jeszcze podpisać prezydent ).
Niezbyt szczęśliwi mogą być posiadacze długoterminowych polis na życie. Jeśli towarzystwa ubezpieczeniowe nie zaproponują wprowadzenia aneksów do umów, wówczas mniej korzystne przepisy mogą obowiązywać klienta jeszcze przez kilka lat. Argumenty obronne ubezpieczycieli są mocne. Sama skala i koszty czasochłonnego procesu mogłaby wpłynąć negatywnie na sprawne funkcjonowanie i kondycję finansową towarzystwa. Ponadto wprowadzenie nowych rozwiązań jest dla nich ex definitio niekorzystne. Z kolei wysyłanie klientowi aneksu może być dla niego impulsem do wypowiedzenia umowy. W informacji o zmianach warunków niezbędna jest klauzula, że w przypadku braku akceptacji nowych zapisów można umowę wypowiedzieć.
Klienci jednak nie zapominają o kosztach rezygnacja z umowy w pierwszych kilku latach jej trwania. Ponadto, najistotniejszą dla posiadaczy polis ubezpieczenia na życie zmianą, jest brak możliwości zawieszenia ochrony przez towarzystwo w przypadku braku płatności składki. Według dzisiejszych regulacji, jeśli kolejna rata składki nie została terminowo uiszczona i w tym czasie zdarzył się wypadek, w większości przypadków odszkodowanie nie zostanie wypłacone. Dotyczy to zresztą nie tylko polis na życie, ale też pozostałych umów.
Na wprowadzeniu nowych przepisów skorzystają również posiadacze polis majątkowych. Ubezpieczający samochody będą mogli skorzystać np. z możliwości żądania zwrotu całej składki za niewykorzystany okres ubezpieczenia. W chwili obecnej, szczególnie wtedy, gdy miała miejsce szkoda, ubezpieczyciele w takim przypadku nie zawracają nic z wpłaconej składki. Co więcej, jeśli składka opłacana jest w ratach i zostały do zapłacenia dwie raty po 500 zł, to przy wypłacie odszkodowania jego kwota będzie pomniejszona o nie wpłacone raty. W myśl nowych przepisów takie postępowanie nie będzie dozwolone. Dodatkowo, jeśli składka została uiszczona w całości a auto zostało doszczętnie rozbite w 100 dniu trwania umowy, to będzie przysługiwał zwrot składki za pozostałe 265 dni. Korzyść z nowych przepisów jest też taka, że przy sprzedaży samochodu, nastąpi zwrot całej składki za niewykorzystany okres ochrony, bez potrącania żadnych opłat manipulacyjnych, które wynoszą zwykle 10 czy 20 proc. Trzeba jednak pamiętać, że te zasady dotyczą tylko polis dobrowolnych, czyli autocasco czy polis ubezpieczeń mieszkań lub firm, a nie ubezpieczeń obowiązkowego OC komunikacyjnego.
Z dużym bólem głowy muszą liczyć się przedsiębiorcy, którzy coraz częściej zawierają długoterminowe umowy ubezpieczenia. Większość takich umów ma tzw. klauzulę prolongacyjną, która może przewidywać, że w przypadku niewypowiedzenia umowy w określonym w umowie terminie zostanie ona automatycznie przedłużona. W tej sytuacji może się okazać, że będą miały do niej zastosowanie stare reguły kodeksu cywilnego.
Według Liliany Pawelczak-Szulc, brokera w firmie STBU, przy ocenie, czy przedłużanie umowy na dotychczasowych warunkach jest zasadne, należy brać pod uwagę także treść polisy. Możliwe, że zawiera ona takie uzgodnienia i stawki, warte kontynuacji chociażby z tego względu, że równie korzystne warunki byłyby trudne do uzyskania na rynku i korzyść ze zmian w przepisach byłaby mniejsza niż potencjalna strata wynikająca z utraty dobrych warunków umowy. Nie można jednak zapominać, że w przypadku przedsiębiorstw ogromną rolę odgrywają indywidualne uzgodnienia i można wynegocjować z zakładem ubezpieczeń, zachowanie dotychczasowych warunków, wystawiając jednocześnie nową polisę.rnrnWejście w życie nowych przepisów to dla firm okazja podpisania nowych umów ubezpieczeń OC, przewidujących odpowiedzialność za szkody powstałe przed podpisaniem umowy (tzw. umowy na bazie zgłoszenia roszczenia, z ang. claims made). Teraz nie będzie wątpliwości, że takie umowy – podpisywane zresztą nawet obecnie – są ważne.
Nowe przepisy wprowadzają też klika nowości w ubezpieczeniach grupowych. Pojawia się min. obowiązek dostarczenia warunków umowy pracownikom, jeśli tylko tego żądają. Poza tym, jeśli ubezpieczający, zawierający ubezpieczenie na cudzy rachunek (np. pracodawca dla pracowników), będzie chciał zmienić warunki umowy (np. sumy ubezpieczenia na niższe), będzie musiał uzyskać zgodę ubezpieczonych.
( źródło: „Gazeta Prawna” z 13.04.2007 )