Zarządzający programami ubezpieczeń flot cieszą się z nowych możliwości uzyskania zwrotu składki oraz wejścia w życie przepisów nie pozwalających towarzystwom na tak łatwe odmowy wypłat jak do tej pory. Zwracają jednak uwagę na pewien problem: w nowych umowach ubezpieczenia muszą być określone interpretacje nowych przepisów kodeksu cywilnego każdej ze stron.

W odróżnieniu od ubezpieczeń dla klientów indywidualnych zmiany w kodeksie cywilnym dotyczące umowy ubezpieczenia nie przyniosą w ubezpieczeniach flot rewolucji. Takie umowy, negocjowane często przy udziale brokerów, zawierały już wiele zapisów wprowadzanych teraz jako standard przez nowe przepisy. Ale jest też kilka nowości, które zdecydowanie ułatwią życie prowadzącym takie ubezpieczenia. Błażej Szczerba, dyrektor biura obsługi flot w firmie brokerskiej MAK Ubezpieczenia Komunikacyjne ocenia, że bardzo istotne znaczenie dla ubezpieczeń flotowych ma nowe brzmienie art. 818 kodeksu cywilnego (k.c.).

W myśl tego przepisu warunki ubezpieczenia mogą przewidywać zmniejszenie świadczenia, jeżeli towarzystwo nie otrzymało informacji o wypadku w przewidzianym w umowie terminie. Muszą jednakże zostać spełnione dwa dodatkowe warunki: brak informacji musi wynikać z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa, zaś po drugie, brak informacji musi przyczynić się do zwiększenia szkody lub uniemożliwić ubezpieczycielowi ustalenie okoliczności wypadku. Istotnym aspektem jest to, że nie ma w przepisach mowy o odmowie wypłaty, lecz jedynie o jej zmniejszeniu. Ma to duże znaczenie, gdyż np. w przypadku kradzieży auta towarzystwa potrafiły odmówić wypłaty argumentując, że nie dostały informacji w ciągu wymaganych 12 czy 24 godzin. W chwili obecnej teoretycznie są uprawnione do zmniejszenia wypłaty np. o 99 proc., ponieważ jednak będą musiały wykazać, że brak tej informacji ze strony klienta wpłynął na zwiększenie szkody, prawo to jest jednak bardzo iluzoryczne.

Błażej Szczerba mówi, że duża część zakładów ubezpieczeń odnosi termin zgłoszenia szkody nie do daty powzięcia o niej wiadomości, ale do momentu jej zaistnienia.

Dyrektor wyjaśnia, że z góry przesądza to o braku możliwości zgłoszenia pewnej liczby szkód w terminie, np. szkoda ujawniona przez użytkownika po powrocie z urlopu, podczas którego pojazd był zaparkowany w miejscu zamieszkania i uległ szkodzie, której moment zaistnienia został potwierdzony przez świadków lub policję. W takim przypadku niezachowanie terminu zgłoszenia szkody odniesionego w OWU do momentu jej zaistnienia nastąpiło z przyczyn obiektywnych i nie może stanowić podstawy do zmniejszenia odszkodowania. Błażej Szczerba mówi, że w dotychczasowym stanie prawnym i praktyce sytuacja taka mogłaby się zakończyć oddaleniem przez zakład ubezpieczeń roszczenia w całości.

Zdecydowanie podzielone są zdania co do praktycznego znaczenia dla flot nowej zasady mówiącej o zwrocie składki za niewykorzystany okres ubezpieczenia, przewidzianej w art. 813 par 1. Przewiduje, że ubezpieczyciel jest zobowiązany zwrócić składkę co do dnia, i to bez żadnych potrąceń z tytułu kosztów manipulacyjnych, jeśli umowa wygasa przed terminem jej zawarcia, lecz nie podaje zasad.

Anna Pluta, broker zajmujący się obsługą programów ubezpieczeń flot w firmie międzynarodowej mówi, że w tej sytuacji warto w umowie generalnej dokładnie określić zasady naliczania i zwrotu składki w trakcie obowiązywania umowy flotowej.

Dla firm, które pozbywają się części floty w ciągu roku, taki zwrot może oznaczać znaczne oszczędności.

( źródło: „Gazeta Prawna” )

www.gu.com.pl

 

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *