Jeśli doszło do wypadku, w którym kierujący korzystał z pożyczonego samochodu bez ważnej polisy OC, to za konsekwencje zdarzenia odpowiada zarówno właściciel pojazdu, jak i osoba, która siedziała za kierownicą – przypomina „Dziennik Gazeta Prawna”.

W rozmowie z „DGP” Magdalena Barcicka, wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, tłumaczy, że w opisywanej powyżej sytuacji UFG pokrywa roszczenia poszkodowanych, ale później sprawca wypadku i właściciel auta muszą zwrócić Funduszowi zarówno równowartość wypłaconych odszkodowań, jak i kosztów z tym związanych. Te ostatnie obejmują np. powołanie biegłych przy likwidacji szkód. Wiceprezes UFG ujawniła również, że coraz rzadziej występuje zjawisko opóźnionych zgłoszeń. Oprócz tego UFG kieruje sporo spraw (515 w ub.r.) do ponownej egzekucji, ponieważ sytuacja finansowa osób, wobec których Fundusz występował z regresem, uległa wyraźnej poprawie.

Więcej na ten temat w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, w artykule Magdaleny Pasznik zatytułowanym „Jedziesz autem kolegi?

Upewnij się, że ma ubezpieczenie OC”, pod adresem:rnhttp://serwisy.gazetaprawna.pl/finanse-osobiste/…

www.gu.com.pl

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *